Witam~! Dzisiaj postanowiłam napisać o moim nowym zakupie jeżeli chodzi o koreańskie kosmetyki :3
Dla siebie zamówiłam Krem ze SkinFood "Good Afternoon" i, przy okazji, dla znajomych Krem BB Lovely Girl oraz Eyeliner Face it. Mój ulubiony sprzedawca oczywiście dołożył świetne próbki! Gdy je przetestuję, to pewnego dnia dodam o nich notkę, ale najpierw muszę odszyfrować kilka z nich, by dojść do czego służą, bo nie ma nic po angielsku napisane. ><
Mój poprzedni krem to Skin79 LovelyGirl. Był całkiem wydajny i był bardzo jasny. Nawet dobrze krył jednak chyba moja cera nie do końca się z nim zaprzyjaźniła. Dość szybko się ścierał i strasznie świecił mi się nosek. No i mam problem z wiecznie zaczerwienionymi polikami co u mnie nie wygląda zbyt korzystnie. Kremik miałam ponad rok, a kosztował ok 30zł więc myślę że się opłaca, jednak przydaje się jeszcze jakiś puder, bo chociaż bardzo podobał mi się efekt rozświetlonej skóry to jednak za szybko schodził i było widać otwarte pory i zaczerwienienia.^^'
Mój najnowszy Kremik to Good Afternoon Peach Green Tea marki SkinFood. Mam cerę mieszaną a krem jest przeznaczony właśnie dla osób o cerze mieszanej i tłustej.
Krem jest dość gęsty, ma ładny, ciepły beżowy odcień - jest trochę ciemniejszy od mojego poprzedniego kremu. Ogólnie nie lubię kiedy kosmetyki mają jakiś bardziej wyrazisty zapach ale ten krem pachnie naprawdę cudownie. Po nałożeniu już tego nie czuć, ale lubię otwierać opakowanie i wąchać xD
Nie ma największego krycia więc jakieś wypryski czy mocniejsze zaczerwienienia trzeba zakryć korektorem, ale delikatne przebarwienia i zaskórniki kryje. ^^
Moja skóra bez żadnych specyfików:
moja cera w świetle dziennym bez żadnych specyfików |
oczyszczona cera w sztucznym świetle |
zdjęcie z fleshem |
Niestety mam problem z przebarwieniami i otwartymi porami >.< Wydaje mi się że gdybym chociaż trochę się opalała, to miałabym ładniejszy koloryt skóry jednak unikam słońca jak ognia i nie zamierzam się opalać. ^^'
Moja skóra z kremem BB
Widać że skóra wygląda lepiej i ma taki ładny zdrowy blask jednak wypryski na policzku z którymi zmagam się od paru tygodni wymagają jeszcze odrobiny korektora ^^
Na koniec zdjęcia próbek *zapomniałam zrobić zdjęcia plasterkowi na nos ><*
Mango Seed marki The Face Shop nie do końca wiem co to i do czego służy.^^'
Oraz 2 buteleczki z Misshy o których nie wiem kompletnie nic.=.= Jeżeli ktoś wie co to jest może mi napisać, bo o ile odczytam co tam pisze to w ogóle nie rozumiem.
a tu próbka kremu rozświetlającego? (nie jestem pewna) z Etude House |
na cerę problemową radzę wybrać sie do rossmana
OdpowiedzUsuńhttp://img13.tablica.pl/images_tablicapl/95990045_1_644x461_podklad-do-twarzy-synergen-01-vanilia-warszawa.jpg
http://4.bp.blogspot.com/-eheCzdlXILI/UDzg1HWotII/AAAAAAAAAFU/7EIoEuaB8Qk/s1600/Obraz+3275.jpg
nie są drogie, a napewno lepsze od kremów bb :)
Dziękuję za rade ^^ używałam już tych kosmetyków mam nawet jeszcze korektor z tej firmy antybakteryjny jednak są dla mnie za ciemne i bardziej podoba mi się działanie kremów BB więc to już chyba zależy od cery. Jednemu to pomoże drugiemu co innego nawet jeśli mają ten sam typ ^.^ Zresztą najlepiej to nie iść do drogerii ale do dermatologa i on pomoże nam najlepiej :3
UsuńJa pierdole... To nie krem rozświetlający, to błyszczyk, idiotko. Przepraszam, ale jak czytam twojego bloga to odkurwu dostaję. Trafiłem tu przypadkiem, więc od razu znikam bo patzeć nie mogę >.<
OdpowiedzUsuńJak miło że znalazł się ekspert od azjatyckich kosmetyków, tell me more master. Niestety nie trafiłeś kompletnie, to nie jest błyszczyk a niewielka próbka kremu, takie same można dostać w Polsce np w Sephor'ze czy Douglas'ie jako prezent do zakupu. Poza tym jak ktoś ma wziąć na serio Twój komentarz skoro jest pełny wyzwisk, proszę następnym razem o inteligentniejsze formułowanie swoich wypowiedzi, ah i dziękuję za nabijanie statystyk bloga tym komentarzem♥
Usuń