poniedziałek, 2 grudnia 2013

25. BxmassCon-czyli konwent w rytm kolęd!

Ponieważ dzisiaj zrobiłam sobie wolne, postanowiłam napisać dla was parę słów o konwencie!

BxmassCon trwał dwa dni, z soboty na niedzielę, i muszę przyznać, że wiele przez ten czas się działo... Chociaż... odczuliśmy pewne nieprzyjemności ze strony organizacji na początku, to oceniam go na oooogromny plus i chętnie stała bym w tej długiej kolejce, na zimnie, do akredytacji jeszcze raz. Ale od początku~
Przebolałam wstanie o 4.30 i podróż w deszczu, najważniejsze, że w dobrym towarzystwie! Gdy przybyliśmy na miejsce czekała na nas ogromna kolejka do akredytacji... I tu zaczął się problem z organizacją. BxmassCon wynajął dwie szkoły, jedną na sleepy i drugą z atrakcjami, jednak w tej drugiej również było miejsce dla niepełnoletnich do spania. Ponieważ w grupie, którą przyjechaliśmy byli niepełnoletni postanowiliśmy zająć sleep w szkole z atrakcjami (no i też nie uśmiechało mi się latanie w krótkich spodenkach i bezrękawniku z jednej szkoły do drugiej). Nasza znajoma zaniosła rzeczy do sleepa, jako że weszła wcześniej i wróciła do nas żeby potem zobaczyć, że nasze rzeczy zostały wyrzucone przez helperów na korytarz!
Ale to chyba było jedyne tak mocne niedociągnięcie ze strony organizacji. Przez resztę czasu świetnie się bawiłam.
*jedyne zdjęcia jakie mam na swoim telefonie mojego cosplayu, razem ze śliczną świąteczną Katariną♥*
Przez większość pierwszego dnia chodziłam sobie jako Teemo z League of Legends i muszę powiedzieć, że było to niezwykle zabawne, zwłaszcza reakcje ludzi. Jedni kochali i chcieli przytulić, inni zabić...
*zdjęcie z kyuu.pl*

Dużo czasu również zajęły nam próby do scenki cosplayowej! A teraz mega chwalenie się, zajęła pierwsze miejsce! Jestem bardzo szczęśliwa, bo to moja pierwsza taka wygrana, choć pojawiły się głosy hejtu.
Jakby ktoś był ciekawy ok 13:50 nasz występ! Nie bardzo się umiałam ogarnąć na scenie... za dużo ludzi. 

Grupka była cudowna, mega energiczna i myślę, że dobrze nam się współpracowało, chociaż tak liczna grupa jest ciężka do zdyscyplinowania *a zwłaszcza taka jak my♥*
Jeśli chodzi o wystawców nigdy nie zawodzą! Kilka moich zdobyczy:
ident z Bxc, zjedzone Pocky huehue, dwie przypinki, kubek z Miss Fortune i medal za grupkę♥
Był też oczywiście kącik jedzeniowy, w którym można było się zaopatrzyć w tosty, sushi i bubble tea!

Ostatecznie poszłyśmy tylko na dwa panele przez cały konwent, nad czym straaasznie ubolewam! Jednak nic nie przebije świątecznej atmosfery jaką tworzy Bxc, kto jeszcze jej nie spróbował, polecam.
Bardzo dziękuję:
-Pat, która była moim kochanym przydupasem i nie denerwowała się, że musi nosić moje rzeczy
-Arisu, Ayakashi, Maru i reszcie ludziów ze sleepa, best sleep ever, musimy zrobić taki na następny konwent
-Anjuszkowi i ludziom z grupki
FP Anjuszka <--lajkować, best Sora ever
-Eru i Kiyoko bo byłyście
-ludziom z którymi gadałam o lol'u w sleepie
-Sephiemu który mnie przekonywał, że powinnam iść do photostudia xd
-wszyyystkim, z którymi spędziłam chociaż chwilę na konwencie i wszystkim którzy chcięli zrobić sobie ze mną zdjęcie

Do zobaczenia na następnym konwencie!♥♥

4 komentarze:

  1. Prześlicznie wyglądałaś! Najlepszy Teemo na świecie

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłaś naprawdę przesłodka, a wasz występ - cudowny! :)

    OdpowiedzUsuń